Thursday, 22 April 2010

nothing is real

zrobiłam sobie dzień PRAWIE wolny. zaraz siadam do historii i lece napisać sprawdzian łans egen(poprawa głupio 'brzmi':P)
wczoraj ogłosili 5 artystów na open'erze i byłam strasznie eksajted a tu, ani yyy's ani florence, ani nawet the dead weather. ciesze sie tylko troche z kings of convenience..


nareszcie jest moje nothing is real
www.lilou.pl


9 comments: