tytuł posta brzmi bardzo złowieszczo i tragicznie ale nie umiałam wymyślić innego a taka właśnie myśl mi przeszła kiedy opuszczałam dziś szkołę i zdałam ostatnią maturę (ustny angielski). i nawet nie najgorzej 20/20 z podstawy i 15/20 z rozszerzenia, oj tam oj tam:P
jutro oficjalne pożegnanie NAS, w sobote mam ostatnią klasową bibke ech ech ech, a w następny poniedziałek jadę do Niemiec ach ach ach


moja nieczysta psinka, która ostatnio sie troche nacierpiała:*



flower dress, była do kostek-mama skróciła:* jak zwykle grosze w sh



plakacik mojego fejwrit, od kasi
AAAAAAAAA the dead weather na open'erze! wspaniała wiadomość!:*
No comments:
Post a Comment