nic ciekawego. wygrałam aukcje różowych conversów za 50zł i jestem przeszczęśliwa bo dzisiaj do mnie przyszły, material girl lalala
ja i paula z automatu, moje marzenie sie spełniło:P
Thursday, 29 July 2010
Sunday, 25 July 2010
Wednesday, 21 July 2010
the ghost who walks
z niedzieli na poniedziałek zawitałam do gdańska żeby złożyć papiery na ug. nie wspomnę o niemalże krwawej podróży jaką odbyłyśmy z Paulą na korytarzu pewnie najgorszego polskiego pociągu..
po złożeniu papierów na etno, pojechałyśmy na plaże i spędziłyśmy tam prawie cały dzień, potem na minute do galerii bałtyckiej a potem na nasz pociąg którego nie było. dzień pełen PRZYGÓD, ech
i tak pewnie skończę w warszawie
teraz ide spotkać sie z Dianą
mój seksi:* model: Paula
FOR SALE!
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=6633924
po złożeniu papierów na etno, pojechałyśmy na plaże i spędziłyśmy tam prawie cały dzień, potem na minute do galerii bałtyckiej a potem na nasz pociąg którego nie było. dzień pełen PRZYGÓD, ech
i tak pewnie skończę w warszawie
teraz ide spotkać sie z Dianą
mój seksi:* model: Paula
FOR SALE!
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=6633924
Thursday, 15 July 2010
hello sailor!
ta pogoda na serio mnie zabije!
dziś poszłam do Szyfki popluskać sie w wodzie, pogrzać pupke i POJEŚĆ
miałyśmy pojeździć bicycles, ale w taką pogode przejechałybyśmy najwyżej kilometr.
teraz strasznie chce mi sie spać jak zwykle po słońcu a jutro ok 12 moje być albo nie być
ładny basenik w rybki:*
zombie
prawie utonęłyśmy
dziś poszłam do Szyfki popluskać sie w wodzie, pogrzać pupke i POJEŚĆ
miałyśmy pojeździć bicycles, ale w taką pogode przejechałybyśmy najwyżej kilometr.
teraz strasznie chce mi sie spać jak zwykle po słońcu a jutro ok 12 moje być albo nie być
ładny basenik w rybki:*
zombie
prawie utonęłyśmy
Monday, 12 July 2010
wake up! it's a beautiful morning
nie żyje przez tę pogode. wczoraj pojechaliśmy sie popluskać w wodzie bo było milion stopni. po openerze znowu mi sie nudzi dlatego szukam jakiegoś kolejnego wyjazdu, help me!!
dziś wyniki rekrutacyjne aaaaaaww, na razie dostałam sie na ug, tak chyba można powiedzieć, a na uw jestem na rezerwowej, ech zobaczymy
i cały czas słucham the drums, awesome!
siódma trzydzieści!
dzięki tata. tak tak Santi
dziś wyniki rekrutacyjne aaaaaaww, na razie dostałam sie na ug, tak chyba można powiedzieć, a na uw jestem na rezerwowej, ech zobaczymy
i cały czas słucham the drums, awesome!
siódma trzydzieści!
dzięki tata. tak tak Santi
Friday, 9 July 2010
4 days of heineken
a więc wróciłam! we środę w nocy bo zostałyśmy jeszcze z kasią na jeden dzień żeby po 4 dniach intensywnego koncertowania połazić po gdańsku. no dobra, to 'intensywnego' to troche przesada:P
pierwszy dzień opcia bez rewelacji bo w zasadzie nic MOJEGO. chciałam tylko bardzo zobaczyć 2manydjs czego i tak nie zrobiłam bo zbyt fajnie było na groove armadzie i już zapomniałam o 2many, hehe. no i yeasayer na początku był wporzo
drugi dzień to na począsiu cudowna GRACE JONES! widziałam że musze być na jej koncercie ale nie wiedziałam że zrobi na mnie TAKIE wrażenie! potem byłam na kawałeczku klaxons, nic specjalnego, a potem pobiegłam na empire of the sun..
chyba jednak nie chce mi sie pisać całej relacji z festiwalu, który co roku z resztą jest dla mnie coraz fajniejszy:P (nie nie, niestety w tym roku nie chodzi o lineup)
w każdym razie, mój numer jeden- the dead weather, jak też sie tego spodziewałam byli cudowni:) (i love you jack), a potem grace jones (niezłe ciuszki), empire of the sun też mi sie bardzo podobali i świetnie bawiłam sie na ostatnim koncercie i zarazem mega techniawce, hehe, Fatboy Slim.
konfetti Grace
yeasayer
the dead weather:*
zdjęcie pod tytułem 'pupka davida i ja'
kasia i dey dey
haha zupełnie zapomniałam napisać o maturze. zdałam!
pierwszy dzień opcia bez rewelacji bo w zasadzie nic MOJEGO. chciałam tylko bardzo zobaczyć 2manydjs czego i tak nie zrobiłam bo zbyt fajnie było na groove armadzie i już zapomniałam o 2many, hehe. no i yeasayer na początku był wporzo
drugi dzień to na począsiu cudowna GRACE JONES! widziałam że musze być na jej koncercie ale nie wiedziałam że zrobi na mnie TAKIE wrażenie! potem byłam na kawałeczku klaxons, nic specjalnego, a potem pobiegłam na empire of the sun..
chyba jednak nie chce mi sie pisać całej relacji z festiwalu, który co roku z resztą jest dla mnie coraz fajniejszy:P (nie nie, niestety w tym roku nie chodzi o lineup)
w każdym razie, mój numer jeden- the dead weather, jak też sie tego spodziewałam byli cudowni:) (i love you jack), a potem grace jones (niezłe ciuszki), empire of the sun też mi sie bardzo podobali i świetnie bawiłam sie na ostatnim koncercie i zarazem mega techniawce, hehe, Fatboy Slim.
konfetti Grace
yeasayer
the dead weather:*
zdjęcie pod tytułem 'pupka davida i ja'
kasia i dey dey
haha zupełnie zapomniałam napisać o maturze. zdałam!
Subscribe to:
Posts (Atom)